WSSO

WSSO

Poszukiwanie zaginionych osób

Niedawny przypadek kilkugodzinnego zaginięcia 14-letnej Natalii z Andrychowa, zakończony tragiczną śmiercią dziewczynki, chociaż nie był „klasycznym” zaginięciem, to jak w soczewce zogniskował problemy, z jakimi muszą się zmierzyć rodziny zaginionych, chcący odnaleźć swoich najbliższych. Jest też niestety bolesną lekcją poglądową dla podmiotów i osób odpowiedzialnych za podejmowanie działań ratunkowych. Należy pamiętać o jednym – mitem jest jakoby pomiędzy zaginięciem, a jego zgłoszeniem policji musi upłynąć 24 lub 48 godzin. W przypadku zaginięcie ważna jest empatia i natychmiastowa relacja, a nie bezduszne procedury.

Statystyka jest wymowna, ale zaginięcia nie są problemem statystycznym
Czym jest zaginięcie? Oficjalna definicja określa je jako „zaistnienie zdarzenia, uniemożliwiającego ustalenie miejsca pobytu osoby fizycznej, wymagające jej odnalezienia albo udzielenia pomocy w celu zapewnienia ochrony życia, zdrowia lub wolności”. Biorąc za punkt wyjścia taką wykładnię, sformułowaną w zarządzaniu nr 48 Komendanta Głównego Policji z 28 czerwca 2018 r., policja tworzy statystki zaginionych. Podkreślmy jednak – liczby nie oddają bólu rodzin i przyjaciół, którzy są zdruzgotani, kiedy kochana czy bliska osoba nagle znika.

Jeśli jednak przez chwilę skoncentrujemy się na statystykach, to Polska nie jest krajem, który przoduje pod względem zarejestrowanych zaginięć. W 2022 r. zgłoszono w naszym kraju 128881 przypadków zaginięć (4150 kobiet i 8731 mężczyzn), co oznacza, że dotyczą 0,03% populacji. Jeśli spojrzeć na statystyki w perspektywie lat 1997-2022, to dane nie układają się w jakiś logiczny wykres, najwięcej zgłoszonych zaginięć było w 2014 r. i wyniosło 20845, najmniej w 2021 – 12 275. W ostatnich trzech latach odnotowano relatywnie niski poziom zaginięć sięgający 12-12,5 tys. osób, ale za każdym zaginięciem kryje się tragedia. Wyobraźmy sobie, że w 2014 r. znikają wszyscy mieszkańcy Pułtuska albo Gostynina, w 2018 Grójca, a 2022 roku nagle znika miasteczko wielkości Węgrowa – a to już robi wrażenie. W odniesieniu do 2022 roku można stwierdzić, że średnio dziennie zgłaszano zaginięcie 35 osób, a więc 1,5 osoby co godzinę.

Dla porównania w Wielkiej Brytanii (oczywiście przy o wiele większej liczbie ludności sięgającej 67 mln) co roku odnotowuje się 320 000 zaginięć, (0,4% całej populacji), w Szwecji rejestruje się około 25 000 zaginięć (ok. 0,2% populacji), natomiast w Stanach Zjednoczonych średnia zarejestrowanych zaginięć w latach 2007 – 2022 wyniosła 664 776 osób (ok. 0,2% populacji).
Najbardziej do naszej społecznej wrażliwości przemawiają statystki dotyczące zaginionych dzieci. W 2022 roku zgłoszono 2161 przypadków zaginięć osób małoletnich, w tym: 65 – dzieci do 7 lat; 631 – dzieci w przedziale 7-14 lat oraz 1456- młodzieży w wieku 14-17 lat. Małoletni stanowią 17% wszystkich zaginionych osób w naszym kraju. Większość zaginionych zostaje odnaleziona w ciągu pierwszych 14 dni, 95 %.dzieci w ciągu pierwszych 7 dni z powrotem trafia do swoich domów.
Reasumując, z policyjnych statystyk wynika, że w ciągu pierwszych 24 godzin odnajdywanych jest około 30% wszystkich zaginionych, w ciągu pierwszych 48 godzin około 54%, w ciągu pierwszych 7 dni – około 77%, a w ciągu pierwszych 30 dni od przyjęcia przez Policję zgłoszenia odnajdywanych jest ponad 90% wszystkich zaginionych.
Przyczyny zaginięć
Każde zaginięcie ma swoją indywidualną specyfikę i przebieg, ale na podstawie oficjalnych baz danych możemy mówić o pewnych grupach przyczyn, pamiętając wszakże, że inne są one w przypadku dzieci, a inne w przypadku zaginionych dorosłych.
W przypadku dorosłych najczęstszymi przyczynami zaginięć są choroby: depresja, zaburzenia psychiczne, demencja, ale też świadome zerwanie kontaktu z dotychczasowym otoczeniem. Ta ostania przyczyna w dużej mierzą dotyczy młodych osób ok. 20 roku życia, decydujących się na zerwanie związków z rodziną, z którą pozostają w konflikcie, głównie na tle braku akceptacji ich stylu życia. Niektórzy spośród zaginionych to ofiary przestępstw (np. uprowadzenia, morderstwa), jednak są to pojedyncze przypadki. Dorośli odchodzą nie pozostawiając kontaktu również z innych powodów: przetłaczających problemów finansowych, wejścia w nowy związek, zmiany pracy, bezpowrotnego wyjazdu za granicę.
W przypadku nastolatków zaginięcia to zazwyczaj ucieczka z domu na tle problemów w rodzinie, w szkole lub kręgu rówieśniczym. Podłożem są kwestie związane z kryzysem wieku dorastania. Dzieci z kolei giną z powodu braku odpowiedniej opieki ze strony rodziców i opiekunów. Zagubione dziecko nie potrafi samo odnaleźć drogi do domu, jest zdane na dorosłe osoby, które nie zawsze pomagają mu dotrzeć w bezpieczne miejsce. Niekiedy powodem zaginięcia dzieci są przestępstwa: uprowadzenie, pedofilia, morderstwo.
Z kryzysem współczesnej rodziny wiążą się uprowadzenia rodzicielskie. Następują w sytuacji, gdy jedno z rodziców lub opiekunów bez woli i wiedzy drugiego albo pod pretekstem krótkotrwałej opieki lub spotkania zatrzymuje dziecko na stałe. Przyczyny porwań rodzicielskich są różne – najczęściej jest to wynik braku porozumienia między rodzicami, wzajemne utrudnianie kontaktów z dzieckiem itp.

Jak postępować w obliczu zaginięcia bliskiej osoby?
Poszukiwanie osoby, która zaginęła lub została oddzielona od bliskich, to złożony, wieloaspektowy proces, w którym uczestniczy szereg różnych podmiotów, ale rodzina musi znajdować się w jego centrum.
Należy pamiętać, co już podkreślono wcześniej, że każde zaginiecie jest szczególne, więc nie ma jedno utartego schematu postępowania. Inaczej będzie w przypadku, kiedy ze szkoły nie wróciło 10-letnie dziecko, a zgoła odmiennie, gdy nagle zniknął mąż, który od pewnego czasu zachowywał się nietypowo, w sposób odbiegający od dotychczasowego. Jeszcze inaczej, kiedy ze swojego codziennego spaceru nie wrócił sędziwy ojciec lub dziadek.
Poszukiwanie może przynieść szybki efekt lub trwać latami. Większość rodzin będzie kontynuować poszukiwania bliskiej osoby, dopóki nie zostaną wyczerpane wszystkie możliwości i nie otrzymają wiarygodnych informacji o jej losach czy miejscu pobytu. Różne konteksty mogą wymagać różnych rozwiązań, zawsze jednak potrzebna jest chłodna analiza i próba zrekonstruowania okoliczności, w których doszło do zdarzenia. Nawet w najtrudniejszych sytuacjach rodziny chcą mieć pewność, że podmioty odpowiedzialne za poszukiwania dołożyły wszelkich możliwych starań.
Jednak kilka obowiązkowych czynności należy wykonać w każdym przypadku:
1)zgłosić zaginięcie policji – natychmiast telefonicznie, zwłaszcza w przypadku zaginięcia dziecka, co powinno uruchomić niezwłoczne poszukiwania; następnie należy udać się na posterunek policji, co pozwoli wpisać poszukiwaną osobę do bazy danych, do której będą miały dostęp wszystkie jednostki policji.
Należy pamiętać, aby po złożeniu raportu zapisać numer sprawy i nazwisko prowadzącego funkcjonariusza, aby w razie potrzeby móc się z nim kontaktować.
2)skontaktować się z lokalnymi szpitalami, strażą miejską – w ten sposób można wykluczyć wypadki i śmierć. Dzwoniąc, należy być przygotowanym do opisania wyglądu zaginionej osoby – jeśli była ofiarą wypadku szpital może jeszcze nie znać jej tożsamości.
3)sprawdzić, jeśli to możliwe, lokalizację telefonu zaginionej osoby – udostępnianie lokalizacji stało się w ciągu ostatnich kilku lat niezwykle popularne. Jeśli zaginioną osobą jest przyjaciel lub członek rodziny, jest bardzo prawdopodobne, że ktoś z jej otoczenia będzie miał dostęp do lokalizacji telefonu. Jest szereg bezpłatnych aplikacji umożliwiających takie śledzenie w czasie rzeczywistym..
4)przeprowadzić, jeśli istnieje taka możliwość, wyszukiwania w Internecie, dostępnych bazach danych osób zaginionych, w mediach społecznościowych – zapewne będzie to łatwe dla osób sprawnych w posługiwaniu się nowymi technologiami; wszystkie te działania należy podejmować jeśli policja – ze względu na tło wydarzenia – nie zdecyduje inaczej.
5)publikowanie zdjęcia zaginionej osoby w lokalnych miejscach – oczywiście też przy zastrzeżeniu, że pozwala na to charakter wydarzenia. Może to być działanie pomocne, jednak przyciągnięcie uwagi przechodniów, którzy nie odrywają wzroku od telefonów komórkowych, jest trudniejsze niż kiedyś. Niemniej jednak, jeśli istnieją obawy, że zaginiona osoba jest w niebezpieczeństwie, warto zamieścić jej zdjęcia w miejscach, takich jak kawiarnie, kościoły, szpitale i parki – po uzyskaniu zgody, tam gdzie to niezbędne.

Jest jeszcze szereg czynności, które można i należy podjąć z wynajęciem prywatnego detektywa włącznie, ale zależą one od kontekstu danego wydarzenia (porwanie, inny czyn kryminalny itp.). Prywatny detektyw jest dobrym rozwiązaniem, ale wiąże się z kosztami, na które nie każdą rodzinę stać. Z drugiej strony szansa polega na tym, że są detektywi specjalizujący się wyłącznie w takich sprawach, mają kontakty w jednostkach policji i szpitalach, a także wiedzę specjalistyczną w odkrywaniu szczegółów, o których być może wcześniej nikt nie myślał.

Należy przygotować się na problemy
Przypadek zaginionej 14- letniej Natalii, zmarłej z powodu zasłabnięcia i wyziębienia, pokazuje, że można dostać się w bezduszne tryby proceduralne, jakkolwiek legitymizowane prawem. Trzeba mieć świadomość, że w naszym kraju nie ma instytucji, która oferowałaby poradnictwo i kompleksowe wsparcie w sytuacji zaginięcia człowieka. Istnieje kilka fundacji i inicjatyw obywatelskich, które zajmują się osobami zaginionymi, ale ich zakres działania jest ograniczony (prawnie i finansowo), a ponadto będąc podmiotami niepublicznymi mają skromniejsze, w porównaniu z policją, możliwości prowadzenia swoich operacji.
Wizyta na komisariacie, czy posterunku policji może być traumatyczna, nie zawsze z winy policjantów, ale natłoku spraw i interesantów oraz obowiązujących procedur. Bardzo często rodzina zgłaszająca zaginięcie nie jest należycie poinstruowana, co sama może zrobić, aby przyspieszyć działania, stąd podejmowane wysiłki we własnym zakresie są na ogół chaotyczne, niespójne, a w efekcie nieskuteczne, czasami wręcz szkodliwe.
Wewnętrzne przepisy policji wyodrębniają trzy poziomy poszukiwań, których opis i zakres nie zawsze jest zrozumiały dla rodzin, a nawet samych policjantów. Trudność więc polega na zakwalifikowaniu konkretnego przypadku, a czas, który w przypadkach zaginięć jest zawsze przeciwnikiem, nieubłaganie płynie. Znane są przypadki, że w sytuacjach zakwalifikowania osoby zaginionej do poziomu III lub poszukiwania opiekuńczego nie są podejmowane aktywne i bezzwłoczne działania poszukiwawcze. Zwiększa to bezradność i frustrację rodziny osoby zaginionej, a przede wszystkim zmniejsza szanse na jej odnalezienie.
Przepisy obligują policjantów do „poszukiwania osoby zaginionej niezwłocznie po otrzymaniu informacji o zaginięciu osoby”. Realia są często inne, a prawdziwy problem tkwi w interpretacji pojęcia „niezwłocznie”. Rzeczywistość pokazuje, że organy administracji w sposób dowolny podchodzą do tej obligacji, niekiedy „niezwłocznie” oznacza dni i tygodnie (politycy uczynili z tego terminu kategorię polityczną, np. z „niezwłocznego” publikowania wyroków sądów).
Pojawiają się nawet problemy z błyskawicznym uruchomieniem tzw. Child Alertu, czyli systemu wsparcia poszukiwań uprowadzonych i zaginionych osób małoletnich. Z założenia „natychmiastowy”, jest obwarowany kilkoma zastrzeżeniami, które – zdawałoby się precyzyjne – pozostawiają spory margines na interpretację. Na przykład warunkiem uruchomienia Chid Alertu jest zgoda na wydanie komunikatu, na który niekiedy przyzwolenie musi wydać sąd rodzinny i nieletnich (jeśli nie ma kontaktu z rodzicem), co z pewnością nie przyspieszy działań. Również wymóg w brzmieniu: „z posiadanych przez Policję informacji wynika, że rozpowszechnienie komunikatu może w realny sposób przyczynić się do odnalezienia małoletniej osoby zaginionej” może wprowadzić w zakłopotanie wielu policjantów.

Inicjatywa „Razem dla Zaginionych” szansą dla rodzin
„Razem dla Zaginionych” to inicjatywa prowadzona przez wysokiej klasy specjalistów z zakresu bezpieczeństwa, której celem jest mobilizacja społeczności w poszukiwaniu osób zaginionych. Grupa posiada ekspertów wyłącznie specjalizujących się w poszukiwaniach takich osób, w tym z zakresu kryminalistyki śledczej i komputerowej, ale też specjalistów wsparcia psychologicznego i całej sieci wolontariuszy.
Atutami „Razem dla Zaginionych” są:
działania globalne (bez ograniczeń geograficznych);
stała współpraca z siecią instytucji bezpieczeństwa, agencji detektywistycznych, grup poszukiwawczych;
własna baza danych osób zaginionych oraz dostęp do innych tego rodzaju baz;
doświadczenie w edukacji społecznej (szkolenia, kampanie edukacyjne dedykowane poszukiwaniom osób zaginionych);
wszechstronne wsparcie dla rodzin osób zaginionych, w tym poszukiwawcze, prawne, psychologiczne;
indywidualne podejście, nacechowane szacunkiem i poszanowaniem dla prywatności osób i rodzin, w tym danych wrażliwych.

„Razem dla Zaginionych” to inicjatywa ludzi zdeterminowanych, którzy nigdy nie ustają w wysiłkach pomocowych na rzecz ludzi i rodzin, którzy nagle tracą kontakt z bliskimi. Nasz kontakt : help@wsso.ngo.

Reasumując, należy pamiętać, że działania poszukiwawcze, aby były skuteczne muszą angażować różne podmioty: publiczne i niepubliczne, rodziny i inne stowarzyszenia społeczeństwa obywatelskiego oraz niekiedy całe rzesze ludzi dobrej woli, w zależności od okoliczności i kontekstu zaginięcia danej osoby. Sukces zależy od zakresu, w jakim te podmioty i osoby wymieniają informacje i harmonizują działania, a ponadto od stopnia, w jakim rodziny osób poszukiwanych są informowane, konsultowane i traktowane. Szacunek zawsze zwiększa szanse powodzenia,

Shopping Cart